czwartek, 30 czerwca 2011

Dobry wieczór! :)

Ehh.. i już pierwsza?? Jak ten czas szybko leci... Zdaje mi się jakbym dopiero przed godziną usiadła do komputera. Myślałam, że założenie bloga zajmie mi troszkę mniej czasu, ale... ważne, że w końcu sie udało, bo przyznam, że zabierałam się do tego od kilku miesięcy.
Miałam dzisiaj trochę męczący dzień, więc daruje sobie pisanie na szybko byle czego i byle jak. Podzielę się tylko wiadomością, która sprawia, że jestem ostatnio bardzo szczęśliwa (i niecierpliwa).. W niedziele jadę w góry i już nie mogę się doczekać!! Najchętniej zaczełabym się pakować nawet zaraz;)


a to Rusinowa Polana. Byliśmy tam w tamtym roku. Mogłabym napisać, że jest po prostu piękna, ale to taki banał.. Właściwie to chyba nawet nie potrafię słowami opisać tego miejsca tak jak bym chciała. Przyznam tylko, że kiedy po ponad godzinnym marszu pod górkę przez las, dotarłam na polanę i zobaczyłam TO wszystko... coś zaszczypało mnie w oczach i ścisnęło w gardle...

2 komentarze:

  1. Kiedyś pojedziemy tam razem :) może nawet szybciej niż nam się wydaje :* A na razie kochana życzę Ci udanego wyjazdu w ukochane miejsce ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet nie wiesz jak bym chciała!!:):**

    OdpowiedzUsuń