tag:blogger.com,1999:blog-54195958779441010922024-03-21T21:33:29.126+01:00. . .Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-18905190684601801232013-03-30T02:27:00.000+01:002013-03-30T02:27:26.511+01:00Cholernie..<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
Rok przerwy.. Wiedziałam, że tak
będzie bo zawsze mam na głowie tysiąc spraw, potem biorę sobie następne tysiąc
i tym sposobem nie wyrabiam ze wszystkim z czym bym chciała..</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
Działo się w cholerę
i trochę, aż za dużo chwilami, ale najważniejsze jest to, że udało mi się
zrealizować kilka marzeń co mnie cieszy cholernie. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
Tak w odniesieniu do mojego ostatniego posta sprzed roku mogę z pełną świadomością przyznać, że życie na własną rękę jest cholernie trudne. Ogólnie (uwaga banał!) życie to ciężka sprawa. To taka krótka refleksja dla tych co jeszcze się nie usamodzielnili i nie wiedzą tego z autopsji.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A pomijając smutki to przez ten rok wprowadziłam w życie cząstkę marzeń, co po kilku kopach w tyłek od losu dało mi duuuużo radości i chęci do życia.</div>
<div style="text-align: center;">
Dwa największe które się ze soba łączą to - zrobiłam prawko na "A" i kupiłam wymarzony motocykl!</div>
<div style="text-align: center;">
Nie wierzyłam, że to zrobię ale udało się i nie zraziła mnie nawet dziura w kolanie, którą mi moje "Czerwone cudo" zafundowało ;) Nabrałam trochę pokory i przekonałam się na własnej skórze o czymś czego wcześniej nie do końca rozumiałam - Motocykl nie wybacza błędów. Zapamiętam do końca życia.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale pomijając wszystko, to wiatr na twarzy, dzwięk silnika, warkocz obijający się na plecach i to niesamowite poczucie wolności jest warte wszystkiego. Zrozumiałam, że tego mi przez całe moje dotychczasowe życie brakowało. Cholernie żałuje tych wszystkich sezonów podczas których serce mocniej biło na sam dźwięk tych głośnych wydechów i nigdy nic z tym nie zrobiłam.. Wzdychałam tylko lekko..</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI-g5dGgugn7AtzJ5Euv123ubNJ0FKO5zu0TLCylyQtg27aLHdU5a728_Izt6xpfa-kiGjb2RmKqWADvg2pBrk8LcIHgQfTaM6t3QwleJoA7L0ARZd9108TNOrA8v7SHiRqTNALVpPSHo/s1600/ban.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI-g5dGgugn7AtzJ5Euv123ubNJ0FKO5zu0TLCylyQtg27aLHdU5a728_Izt6xpfa-kiGjb2RmKqWADvg2pBrk8LcIHgQfTaM6t3QwleJoA7L0ARZd9108TNOrA8v7SHiRqTNALVpPSHo/s320/ban.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Następne malutkie spełnione marzenie też "zmotoryzowane";) Udało mi "wycyganić" krótką, ale za to niezapomnianą jazdę próbną ślicznym Fordem Mustangiem z silnikiem 4,6 300KM z automatyczną skrzynią.. coś pięknego... Hmm z wypłaty na takiego nie odłożę dlatego wiem, że to była jedyna taka okazja;) </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOcrK5wKn4R6SFCS17yNHlRVndGq7gm12z-gbsUb3g-glQSAvkTVTYRR-BMQ3OM9YaftHHU50yWdSarsSZWEtAbbmoxmpIzgLf83RKr2SUkGxIy6P9r27awbGOUPcwIetDUk8N_qN0zmI/s1600/2012-10-07+14.46.54.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOcrK5wKn4R6SFCS17yNHlRVndGq7gm12z-gbsUb3g-glQSAvkTVTYRR-BMQ3OM9YaftHHU50yWdSarsSZWEtAbbmoxmpIzgLf83RKr2SUkGxIy6P9r27awbGOUPcwIetDUk8N_qN0zmI/s320/2012-10-07+14.46.54.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jest jeszcze jedno marzenie które w chwili jego realizacji było nim na pewno.. teraz niestety z perspektywy minionego czasu, wielu zdarzeń i sytuacji... bardzo brutalnie przestało nim być... </div>
<div style="text-align: center;">
Mądre powiedzenie: "Uważaj o czym marzysz, bo to marzenie może się spełnić.." jest tu bardzo na miejscu.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jak ja się cieszę, że mam Przyjaciół. Bez nich mnie nie ma. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No i KOT! Jest jeszcze kot Jagger, którego w październiku wspaniałomyślnie uratowałam od niechybnej śmierci i za co paradoksalnie w ogóle nie wydaje się być wdzięczny, a wręcz zachowuje się tak jakby od początku był to mój zasrany obowiązek;) Moje wredne kochane;)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqauP2oIrdxCSVNL0iHM3-5g1_JPqIP7ZY1Ik31cdCzytJ0RXCKrUUDfQyiBGlyvFbPiVYZmFoqaD37pv1RbIUWhgihqZG6RxKAv_0VPXILzXHJZ6sygv72yAeVhav3qEzJW9nnfZ6jAU/s1600/2013-03-18+23.46.41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqauP2oIrdxCSVNL0iHM3-5g1_JPqIP7ZY1Ik31cdCzytJ0RXCKrUUDfQyiBGlyvFbPiVYZmFoqaD37pv1RbIUWhgihqZG6RxKAv_0VPXILzXHJZ6sygv72yAeVhav3qEzJW9nnfZ6jAU/s320/2013-03-18+23.46.41.jpg" width="262" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dobranoc.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-10801100224956270852012-02-23T15:33:00.000+01:002012-02-23T15:33:19.331+01:00Na własną rękę.W życiu każdego młodego czlowieka przychodzi taki czas, kiedy czuje, że powinien wyprowadzić się od rodziców. Z całym szacunkiem dla mamy i taty, ale trzeba w końcu zacząć żyć po swojemu. Męczy mnie już ciągłe wysłuchiwanie "rad" mamy jak powinnam żyć, kiedy iść spać, co i o jakiej porze jeść, ile wydawać pieniędzy.. Strasznie mnie to denerwuje.. ostatnimi pokładami cierpliwości powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć i nie powiedziec czegoś czego mogłabym później żałować.<br />
<br />
Wiem, że mama zawsze chce dobrze, ale są pewne granice których się nie przekracza, a ona niestety ciągle to robi:( Wspominam teraz z tęsknota czasy studiów kiedy nikt nie wtrącał się w moje sprawy, żyłam sobie po swojemu, skromnie bo skromnie, ale za to spokojnie, powoli według moich zasad. Tu czuje, jakiś ciągły chaos i niemożność poukładania sobie życia w taki sposób jaki uważam za najbardziej stosowny. W konsekwencji tego tylko sie męczę i blokuje... czekam na cud.<br />
<br />
Niedawno pojawiła się nadzieja na życie na własną rękę i prawie "na swoim", ale teraz nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie. Bardzo bym chciała... <br />
... a może by tak uciec do Nowego Yorku ;DRitahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-58051597221979425322012-01-30T11:37:00.000+01:002012-01-30T11:37:34.496+01:005 minut dziennie...Ale się rozmarzyłam.. odleciałam całkowicie poza granice rzeczywistości. <br />
Może to nie jest do końca dobre tak uciekać w marzenia, ale na pewno można się przy tym idealnie odprężyć i dodać sobie sił do życia w tym szarym świecie...<br />
Lubię tak czasem poświęcić chwilę i totalnie się rozmarzyć, pomyśleć o czymś absolutnie nierealnym, uśmiechnąć się do siebie i bujać w obłokach.<br />
Dobrze że nikt nie wie co kryje się w naszej głowie... a przez to można czuć sie zupełnie bezkarnym w tym swoim absurdalnym mysleniu.. Czasem tylko sumienie trochę gryzie.. "jak mogło mi przyjść coś takiego do głowy" ;)<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><em>"Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń... Jest po prostu inne..."</em></div><div style="text-align: center;"><em><br />
</em></div><div style="text-align: center;"><em><br />
</em></div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-63249875610740094872012-01-23T23:55:00.000+01:002012-01-23T23:55:45.523+01:00Najpiękniejsze ...samobójstwo ?Zobaczyłam dzisiaj coś co tak mną wstrząsnęło, że nawet nie wiem sama co o tym myśleć. <br />
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś kiedyś robił ranking najpiękniejszych samobójstw.<br />
Przeglądając dzisiaj zdjęcia Nowego Jorku w internecie natknęłam się na to zdjęcie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_rgj7bKXUNXdMUB1yH8QW1GCUR5n11mzBH_3Zx_wbsCBvsSYVCVWJHIzQ3tTHrJaJVKcZgKo2Nz6pJe43gfNEA1pN6XiJbXA6mFEUEJrcny0YZm2n6jiyReU_u3sM9Z4LNdTf7HwGvV4/s1600/evelyn-mchale.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"> <img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_rgj7bKXUNXdMUB1yH8QW1GCUR5n11mzBH_3Zx_wbsCBvsSYVCVWJHIzQ3tTHrJaJVKcZgKo2Nz6pJe43gfNEA1pN6XiJbXA6mFEUEJrcny0YZm2n6jiyReU_u3sM9Z4LNdTf7HwGvV4/s640/evelyn-mchale.jpg" width="480" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Jest to podobno najpiękniejsze samobójstwo.. Dziewczyna nazywała się Evelyn McHale. 1 maja 1947 roku skoczyła z Empire State Building. Spadła z 83 piętra na samochód stojący przy 33 ulicy, a przechodzący obok student fotografii Robert Wiles zrobił jej zdjęcie.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">W portfelu zostawiła kartkę na której napisała: </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><em>'He is much better off without me ... I wouldn't make a good wife for anybody,' ...</em></div><br />
potem wyszła na wieżowiec i skoczyła. Miała wtedy 23 lata. Zdjęcie zrobione zaledwie cztery minuty po jej śmierci zostało nazwane najpiękniejszym samobójstwem... Wstrzącające aż do szpiku kości...<br />
<br />
Ludzie potrafią odnaleźć piękno nawet tam gdzie miejsce ma ogromna tragedia, tam gdzie komuś wali się cały świat.<br />
Z drugiej jednak strony w tym zdjęciu jest coś takiego... że patrzysz i w końcu widzisz może nie koniecznie piękno, ale jakąś ogromną prawdę i tak przerażający ból.. w żaden sposób nieudawany, który aż kipi z każdego milimetra kwadratowego tej fotografii. Jednak to co chyba najbardziej szokuje to spokój na twarzy dziewczyny. Całe jej ciało wygląda tak spokojnie. Jakby opadała jak piórko, a później delikatnie ułożyła się na samochodzie i zasnęła. <br />
<br />
Coś niesamowitego... smutnego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmwumXssXMfVUWNQFJcFuMbt-AsSbvVu5Q3vrBg3P-5nD9lMTs5sGAKF3SPevokuZwN4Wuu6sG7rmNIebLav0ef9TpLgNRbVgAIMM2dnvOhyphenhyphenqBQB1ZDiAz9oeG8WnXmbByeczMupmm9Y/s1600/0es_suicide.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmwumXssXMfVUWNQFJcFuMbt-AsSbvVu5Q3vrBg3P-5nD9lMTs5sGAKF3SPevokuZwN4Wuu6sG7rmNIebLav0ef9TpLgNRbVgAIMM2dnvOhyphenhyphenqBQB1ZDiAz9oeG8WnXmbByeczMupmm9Y/s640/0es_suicide.jpg" width="480" /></a></div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-44084068842514703012012-01-18T00:14:00.000+01:002012-01-18T00:14:01.168+01:00Typowe babsko :PTak właśnie, dzisiaj będę typowym babolem.. Bez marudzenia, użalania itp.. <br />
Po pewnym czasie nawet ja mam serdecznie dosyć słuchania o swoich problemach.. W końcu każda z nas je ma...<br />
<br />
... ale wiem na pewno że nie każda ma... magnetyczny lakier do paznokci!!! :D<br />
czy wszyscy wiedzieli o istnieniu takowych tylko nie ja?<br />
Kiedy ostatnio pokazała mi je przyjaciółka pracująca w drogerii to poczułam się jakby ktoś zaprezentował mi latający spodek.. Jedyne co mogłam powiedzieć to WOW!! Czego to ludzie nie wymyślą.. Kupiłam szary :)<br />
Zdjęcia są strasznej jakości i nie widać dokładnie tego rewelacyjnego efektu, ale jednak pewna orientacja jest.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0qrPMqmzwnmxCtZKEgTI_MnkLY2LN0hLonFi8PRAsLvc4vqkUgswvdaVV5_rB7PvJIyF7Gq7GrQlqHSkMm1J-77LVdH8IPNWY6o85XemA1gHRrnxuy2U0Jjsqcco7FujjFdHXcUvSmWA/s1600/20120116_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0qrPMqmzwnmxCtZKEgTI_MnkLY2LN0hLonFi8PRAsLvc4vqkUgswvdaVV5_rB7PvJIyF7Gq7GrQlqHSkMm1J-77LVdH8IPNWY6o85XemA1gHRrnxuy2U0Jjsqcco7FujjFdHXcUvSmWA/s320/20120116_001.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKHdQY2EtBKK_5c1rnsijSivqzMOBWQjy062sk4Rt0Zjda0sPss_AQ1QffC58kM26Xl5DQbB_m1WiEpgpBrk72oKCTedZuU5Hto4GPJ35uYpoyJuDnJ6ORDC9QWf2jO26zeYVKEnKW2Sk/s1600/20120116_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKHdQY2EtBKK_5c1rnsijSivqzMOBWQjy062sk4Rt0Zjda0sPss_AQ1QffC58kM26Xl5DQbB_m1WiEpgpBrk72oKCTedZuU5Hto4GPJ35uYpoyJuDnJ6ORDC9QWf2jO26zeYVKEnKW2Sk/s320/20120116_002.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyI-HyLo5imBJMkbn6tcOVZS9cfsiQKkhfyJ09Y48bBSHsvOPce3zjklzIS_H1RNeBQTyVneMV6RxRclHGq8uSxwmYxmkC4faw0mHDvrH2RDaqz_nH20hTSrsnAMGmx-Lgb8z4AWHNMwg/s1600/20120116_013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyI-HyLo5imBJMkbn6tcOVZS9cfsiQKkhfyJ09Y48bBSHsvOPce3zjklzIS_H1RNeBQTyVneMV6RxRclHGq8uSxwmYxmkC4faw0mHDvrH2RDaqz_nH20hTSrsnAMGmx-Lgb8z4AWHNMwg/s320/20120116_013.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJDtRH9bdvn-Y33zJPou2O1WTw9cEDJAr8F9Hod0eMZRbk1CZWIHEaUeb9XExaYJk7RHyX29eL4eTJmlW96G6SLWByxxi6T5Ywzr23mTU0vwD4XD5VlYNGjIlEwSv9ISqf9onRAAHo_rc/s1600/20120116_026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJDtRH9bdvn-Y33zJPou2O1WTw9cEDJAr8F9Hod0eMZRbk1CZWIHEaUeb9XExaYJk7RHyX29eL4eTJmlW96G6SLWByxxi6T5Ywzr23mTU0vwD4XD5VlYNGjIlEwSv9ISqf9onRAAHo_rc/s320/20120116_026.jpg" width="320" /></a></div><br />
...ale krzywo.. no niestety tak to jest kiedy maluje się paznokcie przy lampce nocnej, grubo po dwunastej i z głową nieustannie opadającą na poduszkę... Tak czy siak na żywo wygląda to o niebo lepiej.Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-46137794006488503432012-01-11T16:28:00.001+01:002012-01-11T18:03:38.851+01:00Aspołeczna ja..Dlaczego wiecznie tak strasznie przejmuje sie tym co myślą inni? To takie męczące i autodestrukcyjne, a ja cały czas to robię! Aż sama się denerwuje na siebie i karce w myślach powtarzając cały czas " po co się idiotko tak katujesz???" Ostatnio zaczełam sie przejmować nawet tym że nikt nie czyta mojego bloga... Teraz wydaje mi się to śmieszne. Dobrze, że to akurat już po mnie spłynęło, bo przecież nie zakładałam go z myślą o innych, tylko zwyczajnie z własnej wewnętrznej potrzeby.. Ale, że w ostatnim czasie przejmuje się nawet najmniejszą pierdołą....? Nadwrażliwośc nie jest dobra.<br />
<br />
Nie dość, że mam na głowie dużo za dużo pracy, spraw i zobowiązań to jeszcze zadręczam się rzeczami, które naparwdę nie powinny mnie interesować nawet w najmniejszym stopniu. Powinnam iść na jakiś kurs asertywności bo niedługo ludzie całkowicie wejdą mi na łeb.<br />
<br />
Nie jestem ostatnio sobą.. mniej się uśmiecham, jestem smutna i ciągle zamyślona. Takie życie w ciągłym biegu i z głową zaprzątniętą listą spraw do załatwienia to zupełnie nie w moim stylu.. Mam za cienką skórę na cały ten wyścig szczurów. Wszystko mnie dogłębnie dotyka i boli.. Nie umiem tak żyć i nie chcę, co najważniejsze.<br />
<br />
Stałam sie totalnie aspołeczna i marze ostatnio tylko o tym żeby zostawić wszystko i wyjechać przynajmniej na 3 dni. Pomilczeć.. Pomyśleć.. Wyciszyć się.. Na chwilę przestać istnieć dla otaczającego mnie społeczeństwa.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuNC_LPQh9PpwTz2WQFZ60sGfSelXe069YLoCS_GOoDDVaJS4j05MqeZiejAAkg3zp1p91ABdYGjGlcmEXez23HkXFA8Ka2aJL13iiUwn_xMEbmFg8tblWpCNCe_NwdCgJ2GOccMYvoU/s1600/chevrolet_impalafront_right_view.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuNC_LPQh9PpwTz2WQFZ60sGfSelXe069YLoCS_GOoDDVaJS4j05MqeZiejAAkg3zp1p91ABdYGjGlcmEXez23HkXFA8Ka2aJL13iiUwn_xMEbmFg8tblWpCNCe_NwdCgJ2GOccMYvoU/s640/chevrolet_impalafront_right_view.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wsiadam, odpalam, rozkoszuje się tym przyjemnym warkotem i już mnie tu nie ma...... moja pełnia szczęścia na obecną chwilę. </div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-83404922460259944922012-01-03T16:03:00.001+01:002012-01-03T16:05:43.875+01:00<div style="text-align: center;"><i>...To coś, małe i wredne, zżera mnie od środka.</i><i><br />
</i><i> Tak zwana tęsknota...</i></div><div style="text-align: center;"><i>Tęsknota nie mieszcząca się w międzysłowiu wylewa się w międzyczasie...</i><i><br />
</i></div><i><br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-gR1f1mac1Uw/TwMNnnWdYuI/AAAAAAAAAIw/dxXguN8_GfE/s1600/DSC07685a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-gR1f1mac1Uw/TwMNnnWdYuI/AAAAAAAAAIw/dxXguN8_GfE/s640/DSC07685a.jpg" width="640" /></a><i><br />
</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>Znów przechodzę kryzys.. Tęsknie do tych pachnących polanek, stromych kamiennych stoków, surowych lasów i ciszy... <br />
Pamiętam, miałam może 5 lat kiedy pierwszy raz pojechaliśmy w Tatry.. Trasa nad Morskie Oko nieźle mnie wymęczyła.. Chociaż tate pewnie bardziej, bo ostatnie 3 kilometry niósł mnie na barana;) Niewiele wtedy rozumiałam, ale pamiętam wszystko.. drogę przez kamienny skrót, małe sarenki obserwowane przez lornetkę, brudny lipcowy śnieg po drodze nad Czarny Staw, przyjemny chłód wody w jeziorze i smak naleśników z serem w schronisku..<br />
A teraz... serce wyrywa mi się z piersi na samą myśl.. Każdego roku nie mogę sie nimi nacieszyć.. Chciałabym przez te kilka TAM spędzonych dni zobaczyć jak najwięcej, co po całym dniu chodzenia po górach kończy się wieczorem, totalnym wyczerpaniem i snem o godzinie 20 ;) a na drugi dzień z samego rana już stoję z plecakiem zwarta i gotowa na kolejny dzień na szlaku;) <br />
Nie wyobrażam sobie wakacji bez gór.. i życia bez nich też sobie juz nie wyobrażam.<br />
Jedno z moich postanowień noworocznych: Majówka w Dolinie Pięciu ! <3<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-NTnAMxO_H-s/TwMPGWsiuYI/AAAAAAAAAJE/-mDIN8vQZ60/s1600/DSC07760a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://1.bp.blogspot.com/-NTnAMxO_H-s/TwMPGWsiuYI/AAAAAAAAAJE/-mDIN8vQZ60/s400/DSC07760a.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WVJqL7h2GU8/TwMOepYqDDI/AAAAAAAAAI8/v0OUmqy0Szc/s1600/DSC07520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://3.bp.blogspot.com/-WVJqL7h2GU8/TwMOepYqDDI/AAAAAAAAAI8/v0OUmqy0Szc/s400/DSC07520.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;">bywa i tak;)</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-8zN9XlwkfP8/TwMRBBs09FI/AAAAAAAAAJQ/WMVJ8SNUJW0/s1600/DSC07567.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://4.bp.blogspot.com/-8zN9XlwkfP8/TwMRBBs09FI/AAAAAAAAAJQ/WMVJ8SNUJW0/s400/DSC07567.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Kxk3qDr16mE/TwMRqivCpHI/AAAAAAAAAJY/JB7gq94SHo4/s1600/DSC07582a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://2.bp.blogspot.com/-Kxk3qDr16mE/TwMRqivCpHI/AAAAAAAAAJY/JB7gq94SHo4/s400/DSC07582a.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-HQZEB_8-OC0/TwMR4pHvjsI/AAAAAAAAAJg/rdBmyt1IsPo/s1600/Obraz+1362.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://2.bp.blogspot.com/-HQZEB_8-OC0/TwMR4pHvjsI/AAAAAAAAAJg/rdBmyt1IsPo/s400/Obraz+1362.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/--nzSYwMq7rw/TwMShugknLI/AAAAAAAAAJo/w_WE42_qTCo/s1600/DSC07722a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://4.bp.blogspot.com/--nzSYwMq7rw/TwMShugknLI/AAAAAAAAAJo/w_WE42_qTCo/s400/DSC07722a.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-aZGj8rCRVKg/TwMTIrXp-UI/AAAAAAAAAJw/i_f3eXbIoY8/s1600/DSC07741a.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="300" src="http://3.bp.blogspot.com/-aZGj8rCRVKg/TwMTIrXp-UI/AAAAAAAAAJw/i_f3eXbIoY8/s400/DSC07741a.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Fot. moje własne :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><b><i>A wtedy świat się lepszym zdaje<br />
W górach jakby bliżej nieba<br />
Ze szczytu krajobrazy jak ze snu <br />
Chce zostać na zawsze tu<br />
Stare buty starte na kamieniach<br />
a po deszczu wiatr włosy suszy<br />
To nic że nogi bolą ze zmęczenia<br />
Za to jakoś lepiej mi na duszy<br />
Bo w górach mogę poczuć po co żyję<br />
Na co mi miejski gwar?♥</i></b></div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-22926233317882208132011-12-31T00:57:00.002+01:002011-12-31T01:07:42.694+01:00Pan Sylwester...No tak.. To już dzisiaj.. Początkowo miał być "Sylwester z Jedynką" bo jakoś wcale nie miałam ochoty nigdzie wychodzić, organizować, ani się stroić. Pomyślałam przez chwilę, że może się starzeje, ale to chyba nie to.. Końcówka tego roku bardzo mnie wykończyła i zabrała ostatnie zapasy sił. Mam dwie prace i to jest chyba po prostu o jedną za dużo. Tak czy inaczej plany się zmieniły.. szybko i diametralnie. Będzie domówka, będą przyjaciele, koreczki, tani szampan i muzyka z lat 80' i 90'.. Jednym słowem zapowiada się idealnie!:)<br />
<br />
a tak prawdopododnie będę ubrana..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-vD07RTcw060/Tv5NTpR9BiI/AAAAAAAAAIQ/TosueMwBGgo/s1600/na+sylwestra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-vD07RTcw060/Tv5NTpR9BiI/AAAAAAAAAIQ/TosueMwBGgo/s320/na+sylwestra.jpg" width="237" /></a></div>(spodnie berhka, gorset h&m, bransoletka diva, pasek s.oliver(second hand -3zł!!!).. a buty to nie wiem zupełnie jakie.. a może... "Pójdę boso.. pójdę boooooooso" ;D )<br />
<br />
a to moja pierwsza zdobycz z przeceny;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-vCuSwGkZgYE/Tv5OsUx3POI/AAAAAAAAAIc/3PvywCW1e2w/s1600/DSC09766.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="http://4.bp.blogspot.com/-vCuSwGkZgYE/Tv5OsUx3POI/AAAAAAAAAIc/3PvywCW1e2w/s320/DSC09766.JPG" width="320" /></a></div> <a href="http://1.bp.blogspot.com/-sL4uWSVsw9g/Tv5O-4PNrxI/AAAAAAAAAIk/KgtZBdJYuAA/s1600/DSC09774.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-sL4uWSVsw9g/Tv5O-4PNrxI/AAAAAAAAAIk/KgtZBdJYuAA/s320/DSC09774.JPG" width="262" /></a><br />
<br />
No! I co by Wom się darzyło calusieńki rocek! Heeej! :D<br />
<br />
..tym górolskim akcentem się żegnam, i do zobaczenia w nowym roku;)Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-11348704434945194712011-12-27T02:40:00.000+01:002011-12-27T02:40:59.105+01:00127 godzin...Jeżeli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości czy dziewięćdziesięciominutowy film opisujący ponad 5 dni z życia jednego człowieka może być naprawdę dobrą produkcją i trzymać w napięciu to powinien obejrzeć 127 godzin. Nakręcony na podstawie prawdziwych wydarzeń z kwietnia 2003 roku kiedy to 28-letni chłopak, miłośnik wspinaczek górskich i obcowania z naturą, wyrusza na wycieczkę w pasma górskie stanu Utah,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>nie informując nikogo gdzie się wybiera. Wesoło zapowiadająca się wyprawa zamienia się w piekło gdy <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>podczas obchodzenia jednej ze szczelin pomiędzy skalnymi ścianami, potężny głaz przygniata mu prawą rękę… <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Mense0ilx_8/TvkfCZeTEsI/AAAAAAAAAGg/2atEC0IfWkI/s1600/7352198_hwrwqqe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-Mense0ilx_8/TvkfCZeTEsI/AAAAAAAAAGg/2atEC0IfWkI/s320/7352198_hwrwqqe.jpg" width="219" /></a></div><br />
<br />
<div class="MsoNormal">Film moim zdaniem świetny. 1,5 godziny nie pójdzie na marne, a przy okazji jest szansa, że może chociaż jedna na pięć osób po obejrzeniu produkcji, uświadomi sobie jak kruche i nieprzewidywalne jest życie i jak bardzo trzeba je szanować i cieszyć każdą jego chwilą… </div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-EXZaq1TChNU/Tvkf0nhbHZI/AAAAAAAAAHU/HG1eGyJJ5RI/s1600/127-godzin.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="170" src="http://4.bp.blogspot.com/-EXZaq1TChNU/Tvkf0nhbHZI/AAAAAAAAAHU/HG1eGyJJ5RI/s320/127-godzin.png" width="320" /></a></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1MYQyC7YQbM/TvkgAwb3HRI/AAAAAAAAAHg/f4FLrvWGCpE/s1600/z9103135X.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://4.bp.blogspot.com/-1MYQyC7YQbM/TvkgAwb3HRI/AAAAAAAAAHg/f4FLrvWGCpE/s320/z9103135X.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-emmOGZ9LcEQ/TvkgLExBqfI/AAAAAAAAAHs/lD4lh-xcCsk/s1600/max_0619_110.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://4.bp.blogspot.com/-emmOGZ9LcEQ/TvkgLExBqfI/AAAAAAAAAHs/lD4lh-xcCsk/s320/max_0619_110.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-AA64IyYK840/TvkgTlYVv9I/AAAAAAAAAH4/TEk7yn09MP0/s1600/6a39b789-14b2-4c9e-b8af-9bdf2054bcda.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="http://2.bp.blogspot.com/-AA64IyYK840/TvkgTlYVv9I/AAAAAAAAAH4/TEk7yn09MP0/s320/6a39b789-14b2-4c9e-b8af-9bdf2054bcda.jpeg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-NhFLI7jCdiY/TvkgbSVkHrI/AAAAAAAAAIE/nuhkbuvUUXM/s1600/images.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-NhFLI7jCdiY/TvkgbSVkHrI/AAAAAAAAAIE/nuhkbuvUUXM/s1600/images.jpeg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">P.S. Poleci mi ktoś ciekawy film? Może jakiś "ulubiony" oglądany po 5 razy?;)</div><div class="MsoNormal"><br />
</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-50513495331700625492011-12-23T02:34:00.000+01:002011-12-23T02:34:37.589+01:00Piernik jasny :)<div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Nie będę nawet trochę oryginalna, kiedy przyznam, że ostatnio w ogóle nie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>mam czasu.. Na nic kompletnie. Jakoś nie nauczyłam się jeszcze organizować sobie dnia. Odkąd pracuje czas codziennie "przelatuje" mi między palcami i to z taka prędkością!!. No i te święta.. Niby się cieszę, ale jeszcze tyle jest do zrobienia! </div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Przedwczoraj zdobiłam pierniczki, które upiekłam już tydzień temu, wczoraj pakowanie prezentów, prasowanie, a dzisiaj to już w ogóle się zaczęło.. Gotowanie, sprzątanie, wypieki, stroiki, a na dodatek w całym domu zamiast świętami i choinką, śmierdzi gotowaną kiszoną kapustą (do pierogów). Tak marudze i marudze, ale wiem, że co roku jest to samo i co roku nie mogę się tego doczekać;)</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-bag3SQRrc8w/TvPP8nzFbDI/AAAAAAAAAFc/bACmQy4-ST0/s1600/DSC09741.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://3.bp.blogspot.com/-bag3SQRrc8w/TvPP8nzFbDI/AAAAAAAAAFc/bACmQy4-ST0/s400/DSC09741.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-tDH-qH3enG4/TvPWJTkpizI/AAAAAAAAAF8/qDvx9U8D68g/s320/DSC09717.JPG" width="320" /> <img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-GW00y8UPOKI/TvPViq6w96I/AAAAAAAAAFw/1daUh6Ip1nE/s320/DSC09725.JPG" width="320" /></div><div align="center" class="MsoNormal"><br />
Ale się ubawiłam przy tych piernikach :D jak dziecko!</div><div class="MsoNormal"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-VCBN-BDxbfw/TvPWu6sj34I/AAAAAAAAAGI/m8q5hUENNUU/s1600/DSC09752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-VCBN-BDxbfw/TvPWu6sj34I/AAAAAAAAAGI/m8q5hUENNUU/s400/DSC09752.JPG" width="256" /></a></div><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">A tak z innej beczki to z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu, że najwyższa pora wyprowadzić się od rodziców. Nie mówię, że mi tu jakoś źle, ale po prostu czuję, że czas zacząc żyć własnym życiem, własnymi problemami i po swojemu. Moja połóweczka też jest tego zdania. Czasem myśląc o tym i wyobrażając sobie jak to będzie trochę się boję. Czy damy sobie rade? Ale nie przekonam się póki nie zaryzykuję.. Jakieś cenne rady od doświadczonych w tym temacie pań? Byłabym baaardzo wdzięczna!:) </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">No i najważniejsze! Wesołych Świąt! Przedewszytskim spokojnych i w ciepłej, miłej atmosferze.</div><div style="text-align: justify;">W Sylwestra niech nogi bolą od tańczenia (wtedy zawsze wiadomo, że impreza się udała;)) </div><div style="text-align: justify;">A w Nowym Roku dużo szczęścia i MIŁOŚCI Wam życzę! A moje przesłanie to "Bądźmy bardziej delikatni";)</div><br />
<div style="text-align: center;"><span style="color: red;">DO SIEGO ROKU!!!! :-D</span> </div><div style="text-align: center;"><br />
</div></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal"><br />
</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-28073875720596998252011-12-01T23:03:00.002+01:002011-12-01T23:10:29.660+01:00"Wesołe" uczesanie;)No i takie cuś sobie na głowie wycudaczyłam :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOI3IccltdB9HRmc8ojJtBIeosAePeGuDW3_hgLeUqIQBwAKboENdf8CIgvliFkU75OcQiMW3kZNxXV057cTBnOSomx-MguC68FQyx9zHM7eXU034SxKSthHDr3db_dvSrerNlPJ1DEYs/s1600/Moje+zdj%25C4%2599cie+2222.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOI3IccltdB9HRmc8ojJtBIeosAePeGuDW3_hgLeUqIQBwAKboENdf8CIgvliFkU75OcQiMW3kZNxXV057cTBnOSomx-MguC68FQyx9zHM7eXU034SxKSthHDr3db_dvSrerNlPJ1DEYs/s640/Moje+zdj%25C4%2599cie+2222.png" width="640" /></a></div><br />
<br />
namęczyłam się troche bo z moimi pięcioma włosami na krzyż to nie ma za bardzo jak wojować, jeśli chodzi o zmyślne fryzury.. W każdym bądź razie powinno przypominać kokarde.. i jak? Ja tam niby jakąś kokarde widze, ale po tych wszystkich trudach i znojach ze zrobieniem jej sobie na głowie to chyba nie jestem teraz obiektywna ;)<br />
<br />
Znalazłam ten sposób uczesania na blogu Malko (tu link -> http://malko-malitka.blogspot.com/2011/11/kokarda.html<br />
..u niej dużo lepiej to wygląda bo ma śliczne gęste włosy.<br />
<br />
Tak czy siak podoba mi się bardzo i mimo tego że do pracy raczej nie mogę pójśc tak "wesoło" uczesana to myślę, że na pewno czasem sobie taką fryzurkę zrobie.<br />
<br />
A może ma ktoś jakieś sposoby na to żeby włosy były gęstsze?Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-49916888838332981042011-11-28T21:36:00.002+01:002011-11-28T21:39:55.328+01:00"Pieniądze szczęścia nie dają...... dopiero zakupy" ;D ..to właśnie jedno z ulubionych głupich powiedzonek usprawiedliwiających niekonieczne aczkolwiek uszczęśliwiające wydawanie pieniędzy:) Już w niedziele mam zamiar jakoś wynagrodzic sobie ten wyczerpujący miesiąc..(a przynajmniej tak sobie to tłumacze;)) Zważając jednak na to, że moja (jakże obszerna) "lista życzeń" nijak się ma do stanu mojego konta, przewiduję mase bolesnych wyrzeczeń.....<br />
<br />
Wierzcie lub nie, ale już mam przed oczami swoją minę skrzywdzonej dziewczynki.. tak jak ostatnio, gdy po zakupie płaszczyka na zimę (w <i>Mohito</i>, dość niedrogo) ucieszyłam się że chyba mogę jeszcze sobie pozwolić na rękawiczki i czape.. wszystko szło tak pięknie.. szybko znalazłam dodatki, które idealnie tworzyłyby z płaszczem spójna całość, gdy nagle po gorączkowym poszukiwaniu metki z ceną ujrzałam bolesne 89,90 (za rękawiczki!!)... z czapką natomiast nie było lepiej bo kosztowała "bagatela" 85,00.. Całe szczęście że nagle (niezawodna w takich sytuacjach siła autosugestii) zdałam sobie sprawe, że w sumie to moje rękawiczki z tamtego roku świetnie będą się komponować z tym płaszczem, a czapki wiecznie tylko psują fryzurę..więc lepiej jak ich nie ma (wybacz babciu):)<br />
<br />
Jednak co do zakupów to jest pare "niezbędników" które nie bedą podlegały żadnym kompromisom.. Mysle, że każdy przyzna mi rację co do czarnych spodni ( są praktyczne i eleganckie), leginsy , też czarne (nie ma wygodniejszejszego ciucha na świecie, także ich nigdy mało;) i żakiet albo marynarka (jak znam siebie to też czarnego koloru). To tyle z szufladki "must have";P<br />
<br />
...poza tym marzy mi się torebka (a właściwie tobra bo wyznaję powszechnie znaną zasadę mówiącą, że "damska torebka nie jest po to, by coś w niej znaleźć, lecz po to, by wszystko w niej było"), zegarek (ewentualnie bransoletka lub naszyjnik), i bluzka<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAC-4e8bO9yK1GlcwwtolaWgJN_9LrOAwz_d4JQ6PkWDm8zOT4Jy0dsFL5QN-W74j4MBZ9hqVhe09Ik8DnPo-TwSGKVRwYE46rDQiLWlOjCunphk3dtBd_5h_N3tMcfAQaJHaAdO-DoYE/s1600/na+bloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="355" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAC-4e8bO9yK1GlcwwtolaWgJN_9LrOAwz_d4JQ6PkWDm8zOT4Jy0dsFL5QN-W74j4MBZ9hqVhe09Ik8DnPo-TwSGKVRwYE46rDQiLWlOjCunphk3dtBd_5h_N3tMcfAQaJHaAdO-DoYE/s640/na+bloga.jpg" width="640" /></a><br />
<br />
P.S. Żeby była jasność... Nie chce być autorką następnego bloga o modzie, bo mimo tego, że się trochę interesuje, to nie bede udawać, że się na niej znam i na siłe zamieszczać swoje średnio udane stylizacje i udzielać modowych rad. Wolę zostawić to profesjonalistom lub osobom, które znają się na tym lepiej niż ja. Jednak nie bede też ukrywać, że nie krecą mnie zakupy, ciuchy i trendy, więc czasem wrzucę zdjęcie czegoś co mnie aktualnie oczarowało, na przykład z prośbą o rade albo po prostu opinie.<br />
<br />
A teraz dość już tego bujania w obłokach;) wracam do "Lapidarium"!<br />
<br />
Dobranoc:)Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-38128343389355876332011-11-23T23:37:00.002+01:002011-11-24T15:12:44.692+01:00Zimnooooo... Za oknem mgła.. Na szczęście ciepłe skarperki i kakao rozgoniły ponury nastrój, który natrętnie narzuca się razem z pogodą.<br />
Co do skarpetek, to mama kupiła mi wczoraj takie czerwone wełniane w norweskie wzory! Szczerze to w okresie zimowym (czyli jak dla mnie od połowy września do połowy kwietnia;) mogłabym nosić je codziennie! Marzą mi sie jeszcze takie rękawiczki albo sweter w a'la norweskie wzorki.. no ale... zobaczymy <i>po wypłacie</i>.. (ostatnio zdecydowanie nadużywam tego zwrotu! hehe;D)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkA66nlbr-HIUd52EGbYeYxnDMaSP6Cz_mRApTCLFfWQV0FEnN4fvxF2k_wSbQUGfTeN2G87REaNwpQOrgNnmPdAvaua6Ek24kF71YAZNUelTUcDoZSTuWkxJj4JehFNtFM2TVqBq33Ng/s1600/Moje+zdj%25C4%2599cie+21.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkA66nlbr-HIUd52EGbYeYxnDMaSP6Cz_mRApTCLFfWQV0FEnN4fvxF2k_wSbQUGfTeN2G87REaNwpQOrgNnmPdAvaua6Ek24kF71YAZNUelTUcDoZSTuWkxJj4JehFNtFM2TVqBq33Ng/s320/Moje+zdj%25C4%2599cie+21.png" width="320" /></a></div><br />
<br />
<div style="text-align: center;"><i>"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło."</i></div><i><br />
</i><br />
Zaczęłam dzisiaj czytać "Lapidarium" Ryszarda Kapuścińskiego. Cytat na górze jest właśnie z tej książki. "Heban" i "Chrystus z karabinem na ramieniu" przeczytałam jednym tchem i mam nadzieje, że z Lapidarium nie będzie inaczej. Według mnie autor jest bezsprzecznym mistrzem reportażu. Mogę spokojnie polecić każdemu wszystko co napisał (w ciemno, bo nie czytałam wszystkich jego książek).<br />
<br />
A poza tematem to tak sobie pomyślałam dzisiaj, że dobrze jak jest Ktoś.. Ktoś, kto mimo tych wszystkich lat, paru bolesnych sytuacji, własnych problemów, zmartwień nadal jest taki sam, a nawet lepszy. Po prostu dobrze tak siąść, wypić kawe z kimś kto obejrzy z tobą piękny film (który już zresztą widział i znów na nim ryczał;) a później jeszcze podczas wspólnych żalów na zło tego świata opróżni z tobą butelke likieru i nalewki.. a na koniec jeszcze zdąży zwrócić twoją uwagę na piękne rozgwieżdżone niebo.<i><br />
</i><br />
A to niebo nic sie nie zmieniło, wyglądało tak samo jak 10 czy 9 lat temu kiedy mając po naście lat obserwowałyśmy je leżąc na asfalcie;)Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-32479912326784390312011-11-21T02:26:00.000+01:002011-11-21T02:26:38.130+01:00Uważaj o czym marzysz... Jak to jest, że najpierw długo o czymś marzymy, życzymy sobie tego,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>a potem kiedy nadarza się okazja żeby wreszcie spełnić <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>marzenie i zrobić ten duży krok na przód to zwyczajnie ogarnia nas strach?.. Nagle to o czym marzyliśmy przestaje być już takie strasznie istotne, a wokół tego <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>–czego jeszcze wczoraj <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>byliśmy pewni- <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>niespodziewanie pojawia się tysiąc pytań na raz… I ta cholerna niepewność… Czy na pewno tego chcę?… Czy w ogóle dam sobie z tym rade?.. Człowiek to naprawdę dziwna istota i ja sama też nigdy nie przestane się zaskakiwać. <br />
<br />
Stoję właśnie przed pewnego rodzaju życiowym wyborem… Może nie tak trudnym i nie tak ważnym, ale na pewno życiowym i jedyne czego teraz jestem pewna to to, że przysłowie, które kiedyś wydawało się być zupełnie bez sensu teraz go nabiera :<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Uważaj o czym marzysz <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>bo to marzenie może się spełnić.”</i></div><br />
<br />
<div class="MsoNormal"> Zaprawdę powiadam Wam… Głupia jestem.. No głupia jak but.. Na co dzień zgrywam dorosłą, a gdy tylko przychodzi do podejmowania decyzji, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>które mogą mieć jakieś większe konsekwencje, to często tracę głowę i najchętniej schowałabym się mamie pod spódnice..</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal">Dziwna sprawa kiedy serce się rwie, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>a rozum jak na złość nie wykazuje takiego entuzjazmu.. </div><div class="MsoNormal">Chociaż może warto zaryzykować?</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal">Czy tylko ja do cholery boje się dorosłości i chciałabym mieć znowu 10 lat???</div><br />
<br />
<div style="text-align: center;"><em>"Nigdy nie myślę o przyszłości. Nadchodzi ona wystarczająco szybko."</em></div><div style="text-align: center;"><em> -Albert Einstein</em></div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-1882535184260566282011-11-14T00:02:00.002+01:002011-11-14T21:44:56.328+01:00Dlaczego płaczesz?<div style="text-align: center;"><i> "Ciągle tylko powtarzam w kółko to samo pragnąc żebyś w końcu to usłyszał. Jednak marzenie to jest zupełnie złudne, bo wciąż zachowujesz się, jakbym była tylko cichutkim szeptem własnych myśli zamkniętych w słoiku."</i> </div><br />
<div style="text-align: justify;"> Jeśli ktoś czytał mój ostatni post, to po przeczytaniu tego może przyjść mu na myśl, że mam poważne zachwiania równowagi i huśtawki nastrojów. Niestety czy chcecie, czy nie chcecie tak to już czasem jest, że nie pomaga nawet najsłodsza Cafe Mocha i kilo Dumli :/ Często może nawet nie chodzi o zły dzień, a o ludzi którzy nas otaczają. To oni mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Czasem ten wpływ jest nawet nazbyt duży.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"> Słyszałam gdzieś stwierdzenie że człowiek jest bezpieczny dopóki nikogo nie pokocha bo tylko ludzie których kochamy mogą naprawdę nas skrzywdzić. Czasem wystrczy tylko jedno słowo... A my mimo wszystko ciągle tylko szukamy miłości i czegoś lub kogoś do kochania... My.. Masochiści... </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"> A tak w ogóle to lubię sobie czasem popłakać. Tak po cichu, na spokojnie. To dziwne? Jakoś całe ciśnienie i wszystkie nerwy spływają mi wtedy razem z tymi łzami po policzku.. Najgorzej jak się długo powstrzymuję.. nazbiera się tysiac powodów na raz, z miesiąca albo trzech i nie można przestać płakać. Ale tak sobie myślę, że jedni krzyczą, albo biją jeszcze inni przeklinają, a cała reszta płacze.. Każdy ma swoje sposoby.. </div><div style="text-align: justify;">Chociaż kiedyś próbowałam inaczej.. W natłoku frustrujących myśli i zdarzeń z całej siły uderzyłam dłonią w ściane... Bolała jakieś dwa tygodnie także.. Raz na 3 miesiące... tak profilaktycznie.. polecam porządnie się wypłakać.. Jak wolicie, w czyjeś ramie, rękaw, w sierść swojego wiernego psa, wrednego (aczkolwiek miękkiego) kota, albo w ukochanego pluszowego misia jeszcze z komunii;) ja lubię tak w samotności.. we własne dłonie. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div>A to na Dobranoc :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://3.gvt0.com/vi/BOByH_iOn88/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/BOByH_iOn88&fs=1&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><embed width="320" height="266" src="http://www.youtube.com/v/BOByH_iOn88&fs=1&source=uds" type="application/x-shockwave-flash"></embed></object></div><a href="http://www.youtube.com/watch?v=BOByH_iOn88" target="_blank"><br />
</a>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-50152317865589700912011-11-09T23:50:00.000+01:002011-11-09T23:50:39.713+01:00Hedonizm.. Słodki hedonizm:)<div style="text-align: center;"><em><strong><br />
</strong></em></div><div style="text-align: center;"><em><strong>Ludzie wiedzą, że są nieszczęśliwi, ale mało kto wie, że mógłby być szczęśliwy.</strong></em></div><div style="text-align: right;"><em>Albert Schweitzer</em><em><strong><br />
</strong></em></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Każdy ma czasem zły dzień, albo po prostu smutny, kiedy uśmiech który znalazł sie na naszych ustach był na wpół wymuszony... Jest jesień, za oknem szaro od dymu z komina i zimno, że niechce się wychylać zza drzwi nawet czubka nosa.. Aleeeeeeeeee.... Jest na to sposób!</div><div style="text-align: justify;">Chcecie poczuć się dobrze? To musicie odpowiedzieć sobie na bardzo, ale to baaaaaardzo ważne pytanie.. CO SPRAWIA MI PRZYJEMNOŚĆ? A później po prostu to zróbcie (jeśli oczywiście jest taka możliwość, a jeśli nie ma to zróbcie tak żeby była;P) Rady na wagę złota.. wiem wiem, nie trzeba dziękować... </div><div style="text-align: justify;">Ale się wymądrzam dzisiaj.. aż mi głupio... (Jeśli ktoś w tym momencie najechał myszką na czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu, nie mam mu tego za złe.. i wybaczam od razu..;))</div><br />
<div style="text-align: justify;">A teraz na poważnie (przynajmniej spróbuję)</div><div style="text-align: justify;">Ludzie to hedoniści.. ewidentnie. Czasem nieświadomie.. innym razem bezwzględnie, ale jednak hedoniści. Tylko co w tym złego?? Co złego jest w tym że chcemy czuć się szczęśliwi? Lubimy sprawiać sobie przyjemność, pragniemy miłych doznań, rozkoszy, drobnych chwil szczęścia, uciekamy tym samym od bólu i cierpienia.. Dlatego bądźmy hedonistami! Nie mówię żeby ta doktryna miała najwyższe miejsce w naszej hierarchii, ale żeby czasami po prostu COŚ dla siebie zrobić. Po całym cieżkim dniu, albo tygodniu albo miesiącu zwyczajnie się uszczęśliwić! Bo to jest to po co żyjemy tak naprawdę.. Dla tych szczęśliwych chwil codziennie wstajemy rano z łóżka. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Dlaczego ludzie wokół mnie zrobili się ostatnio tacy strasznie poważni? Myślą że praca, rodzina, obowiązki, to wszystko? A kto ma pieniądze ten jest szczęśliwy? Gruby portfel pomaga, zgadzam się, ale czasem w pogoni za tym papierowym odpowiednikiem szczęścia gubimy siebie. Zapominamy żeby czasem się zatrzymać, docenić to co się ma. Zwyczajnie sprawić sobie przyjemność..</div><div style="text-align: justify;">Dla każdego jest to zapewne coś innego. Chodzi głównie o to żeby przez chwile zapomnieć o całym wszechświecie, nie mysleć o innych, ale o sobie. Uwierzcie mi że po takiej chwili odprężenia świat od razu wydaje się lepszy:) </div><br />
A to moje <em>hedone </em>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuBxztApr_9mf3Q-3wLx02qlzoOKl-6dvmvDrkTr1Op45WAmyJ2rqsLGnU_8xxFOBEzQB1Rd00RKHLxY6anDwwvxAFPZ9XVU4OzglDIhCG4OY1rEeEnCQX5RDjUbxlMlCs-H0Xnq2IuBc/s1600/20111107_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuBxztApr_9mf3Q-3wLx02qlzoOKl-6dvmvDrkTr1Op45WAmyJ2rqsLGnU_8xxFOBEzQB1Rd00RKHLxY6anDwwvxAFPZ9XVU4OzglDIhCG4OY1rEeEnCQX5RDjUbxlMlCs-H0Xnq2IuBc/s400/20111107_003.jpg" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Cafe Mocha z bitą śmietaną i cynamonem + Dumle! Za słodko? Oj tam oj tam;P </div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXGsrREVZ5VokhGyCI6WCfyP9pKeAPtNrOFMXWIJqKQ4JK5VGNbNzR2MgBywjceV8Df8IFmjN_6xMT3kWMsAdEYKEeJ0uMNfSZKTViigfH5-0t1ycy1XFSHmhvrxbBTzhs2JTqvjOyXyM/s1600/20111109_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXGsrREVZ5VokhGyCI6WCfyP9pKeAPtNrOFMXWIJqKQ4JK5VGNbNzR2MgBywjceV8Df8IFmjN_6xMT3kWMsAdEYKEeJ0uMNfSZKTViigfH5-0t1ycy1XFSHmhvrxbBTzhs2JTqvjOyXyM/s640/20111109_002.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Lewituję... Opuszczam Ziemie i przenoszę się do alternatywnego świata.. np Afganistanu, na Daleki Wschód, do Nieba albo.. szpitala psychiatrycznego.. Oooooj taaaak;)</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQwQi8rNIGxTQalNgvioxHf1H3NzE9qtn6Rg4pY3bPyn_kF0kl7fr1szUzVsSuLYIJPzLH4tZYB7CfBvcXHdwYdfCNbzQWkeFttoDE6cLl2PefAiQkIc1NDc27b3e87S6nY38enH4FLMM/s1600/20110919_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQwQi8rNIGxTQalNgvioxHf1H3NzE9qtn6Rg4pY3bPyn_kF0kl7fr1szUzVsSuLYIJPzLH4tZYB7CfBvcXHdwYdfCNbzQWkeFttoDE6cLl2PefAiQkIc1NDc27b3e87S6nY38enH4FLMM/s640/20110919_001.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Lubie TO:)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">No i jak to z babolami bywa...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiffxI0j1BztGNZpXM0qtuTkas5DsAy-RHJ37evqKYuub8huSCDpfdAX5m3WtIII_3d4tA4vA86UNkxhYPkHOLzD9bh7ehgEn32bmSyey7_7PMDHV9On66uLWHF7TYsgqFNQzd83liE4ns/s1600/lulu-guinness-i-love-shopping-top-zip-product-1-1450389-811458879_large_flex.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiffxI0j1BztGNZpXM0qtuTkas5DsAy-RHJ37evqKYuub8huSCDpfdAX5m3WtIII_3d4tA4vA86UNkxhYPkHOLzD9bh7ehgEn32bmSyey7_7PMDHV9On66uLWHF7TYsgqFNQzd83liE4ns/s400/lulu-guinness-i-love-shopping-top-zip-product-1-1450389-811458879_large_flex.jpeg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Myślmy czasem trochę więcej o sobie.. Miejmy coś z tego życia!!</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-51968338458985575582011-10-18T23:45:00.000+02:002011-10-18T23:45:25.423+02:00Oh Baby!!Czuliście się kiedyś dziwnie dobrze i naturalnie gdy zachowywaliście się bardzo nienormalnie, wręcz idiotycznie jak na swój wiek? Ja miałam tak dzisiaj;) Śpiewałam wymyślone na poczekaniu posenki, które za cholere się nie rymowały, już nie wspominając o muzyce, a do tego jeszcze tańczyłam (choć ręcze głową, że jakby ktoś to widział pewnie pomyślałby, że mam rozwścieczoną pszczołe pod bluzką;P) Zajmowanie się rocznym chłopczykiem to na prawdę ciężka pracy, tym bardziej jeśli jest on niezwykle ruchliwym dzieckiem.. NIEZWYKLE!!! Właśnie zasnął, a ciocia wreszcie może usiąść i napić się kawy, o której marzyła od paru godzin, ale nie miała czasu sobie jej zrobić;P Smyk przed 6 już nie spał.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgJ16iVkzZPlTz6jCQxHsmCM0du_ftv4p5WRSBU5L9QlahZBXkwlGIUh5krKLmspdciM2VqEbR0P8WWMPWG_jAeMe9ELqeOqJQxKMX4py2n8gUkq4kGr6Jr5YWihHnhSDECQIRbpc2-QE/s1600/215916_329094629974_276330564974_1295288_4314036_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgJ16iVkzZPlTz6jCQxHsmCM0du_ftv4p5WRSBU5L9QlahZBXkwlGIUh5krKLmspdciM2VqEbR0P8WWMPWG_jAeMe9ELqeOqJQxKMX4py2n8gUkq4kGr6Jr5YWihHnhSDECQIRbpc2-QE/s400/215916_329094629974_276330564974_1295288_4314036_n.jpg" width="265" /></a></div>Znalezione w internecie zdjęcie.. Miałam je kiedyś na tapecie pare miesięcy i miękło mi serce za każdym razem gdy widziałam tego brzdąca.. Pytam się "gdzie jest teraz mój instynkt, do cholery"??<br />
<br />
Kocham dzieci! naprawdę! Rozczulają mnie, mogłabym przytulać, spędzać z nimi godziny i nie pozwoliłabym nikomu żadnego skrzywdzić.. ale szczerze, nie wyobrażam sobie siebie w roli matki. Uważam, że macierzyństwo to największe w życiu wyzwanie i żeby być dobrą matką to trzeba tego dziecka naprawdę chcieć. Dziecko to niezaprzeczalny dar, wiem to, bo znam ludzi którzy latami się o nie starają, a ich marzenie wciąż nie zostaje spełnione. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego jaka to jest odpowiedzialność, ile wyrzeczeń, zmartwień i łez. A nieprzespane noce przez pierwsze parę miesięcy życia dziecka to kropla w morzu tego co będzie później. Ktoś może pomyśleć, że jestem egoistką, że przecież kobieta po to się rodzi żeby zostać matką, po to też wychodzi za mąż i po to żyje. Ale ja czuję inaczej, przeszkadza mi, że to wszystko jest narzucone z góry, czysta natura, o tym pisze Pismo Święte i takie też jest przeświadczenie ludzi .. musi musi musi!!! Do tego wszystkiego dochodzi także insktynkt ( niby to powinnam wymienić jako rzecz najważniejszą, ale, że sama go aktualnie "zgubiłam" to zwyczajnie o nim zapomniałam). Macierzyński, ojcowski, instynkt babci i dziadka.. Zapomniałam o jakimś?<br />
<br />
Możliwe, że to strach powoduje we mnie tą niechęć do macierzyństwa. Nie wiem czy sobie poradzę i nie wiem czy w ogóle tego chcę.<br />
Pomyślicie- "Ciesz się głupia, że twoja matka tego tak nie postrzegała.." Cieszę się cholernie , szanuje ją jak nikogo na świecie i podziwiam. Chciałabym być kiedyś taką matką jaką ona była i jest nadal dla mnie i brata.<br />
<br />
Naokoło każdy pragnie dzieci.. z różnych względów.. słyszałam nawet o względach ekonomicznych i tekstach typu: "No kto za 25 lat będzie zarabiał na moją emeryturę skoro każdy myśli o karierze?!.." Widziałam nawet spot w telewizji ( o zgrozo! to nauczka żeby jednak powstrzymać się od niewinnego skakania po kanałach w niedzielne popołudnie;P) który jak zrozumiałam głosił przesłanie do obywateli Rzeczpospolitej "Idźcie i rozmnażajcie się bo system emerytalny i przyszła gospodarka kraju ulegną powolnej aczkolwiek nieuniknionej destrukcji!" Ja to tak zrozumiałam.. Pewna jestem, że przynajmniej 70% Polaków po obejrzeniu tego półminutowego filmiku od razu wskoczyło do łóżka z twardym zamiarem ratowania narodu i swoich potencjalnych emerytur;P<br />
<br />
A póki co cieszę się możliwością dowolnego kształtowania swojej przyszłości;) I mimo wszystkich gromów które spadają na mnie, gdy tylko mówię, że w ciągu najbliższych 10 lat nie zamierzam mieć dzieci jestem szczęśliwa, że mogę np. wydać ostatnie pieniądze na książkę, buty albo paliwo do Miluni, albo że wolno mi wyjść z domu i wrócić za 2 dni bez większych konsekwencji i wyrzutów sumienia;) Wolność! nie bezraniczna ale zapewne już nigdy nie poczuję większej:)<br />
<br />
"Czy nie zauważyliście, że spędzacie 18 miesięcy próbując nauczyć swoje dzieci stać i mówić, a następne 18 lat próbując zmusić je do siedzenia i słuchania."<br />
- Jim Heffelfinger<br />
...jakież to mądre i prawdziwe jest;)Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-76032685646591105722011-08-21T01:29:00.000+02:002011-08-21T02:32:19.700+02:00Sobota...<div align="center">Sobota.. moja pierwsza samotna sobota od baaardzo dlugiego czasu. Nie planowałam tego wcale, nie miałam wyboru, ale skoro już tak wyszło... Poczułam się dzisiaj trochę jak ewentualność, alternatywa której można być pewnym... ale nie chce już o tym myśleć. Uświadomiłam sobie, że w takie dni jak ten kiedy czuję, że nie jestem nikomu do niczego potrzebna, automatycznie przestaje też potrzebować kogokolwiek. Może to jakiś mechanizm obronny? Na szczęście jutro już będe miała wybór na spędzenienia wolnego czasu, a towarzystwo ludzi zastąpię sobie samochodem;) Mam ochotę na przejażdżkę! Najlepiej by bylo obrać kierunek: Tatry! Niestety istnieje prawdopodobieństwo, że moja Miła (nazwałam tak samochód;) mogłaby znieść to źle (delikatnie rzecz ujmując). Smutne ale prawdziwe, nie jest już pierwszej młodości. Niestety na samochód moich marzeń: </div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6asxZnoCJbnGe1AKTPJrL4k4XtsBbRc9gyEwkRx0l-h1edxbVlnR1IXpF1QUkBrdvxbliM29jZDw48SD9oAelbp0-iv7QKpFU8VrPmYyi5EACP6XGzwfGTiCD215v5H_W8dUdMudtmLE/s1600/130821fa53793a30e422dacd3a49413e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="376" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6asxZnoCJbnGe1AKTPJrL4k4XtsBbRc9gyEwkRx0l-h1edxbVlnR1IXpF1QUkBrdvxbliM29jZDw48SD9oAelbp0-iv7QKpFU8VrPmYyi5EACP6XGzwfGTiCD215v5H_W8dUdMudtmLE/s640/130821fa53793a30e422dacd3a49413e.jpg" width="640" /></a></div><br />
<div align="center">...będę musiała poczekać chwilkę (biorąc pod uwagę moje potencjalne zarobki to będzie jakieś 150 lat o chlebie i wodzie)... Ale takim cudeńkiem to mogłabym na koniec świata... Uwielbiam siedzieć za kółkiem i uwielbiam tego chevroleta!!! Jak przeglądam te zdjęcia to aż poprawia mi się humor! 69' rocznik i 330 kucy!! Toż to by było lepsze niż seks;) No...ale zejdźmy na ziemię.. póki co mam piętnastoletnią skodę z wszechobecną i rozprzestrzeniającą sie w zawrotnym tępie korozją... na szczęście ma jeszcze ten błysk w oku! Wygląda prawie jak ten niebieski niżej.... ;D </div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRiUBxYbXnapDIVyzJvKEbTNyiqG0d4Q-ROlQzBEqHUnLWseUXmcN9y0jff201dQEEznP928KILP0Se-WOtnWpU7N1x0fc7e3SS-oNvqUdaG5pKgQ6L61FsyrrZgp9hBybT46wuMlMsWE/s1600/chevrloet-impala-1966.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="353" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRiUBxYbXnapDIVyzJvKEbTNyiqG0d4Q-ROlQzBEqHUnLWseUXmcN9y0jff201dQEEznP928KILP0Se-WOtnWpU7N1x0fc7e3SS-oNvqUdaG5pKgQ6L61FsyrrZgp9hBybT46wuMlMsWE/s640/chevrloet-impala-1966.jpg" width="640" /></a></div><br />
...no może trochę przesadziłam;) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1Cg4uCvV4f7xEVS_hLIJhlxf5T5fqr0ga8YNkDspX1s9MlroyvND0vU3-Jux01M-dQTitb7frokXtJYswUfM9aJRfp6PwP2zse04uv2l90xeCwPwEIkcRf8H_G4P8WpibkoPtsnRTnxU/s1600/Thelma-And-Louise-19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1Cg4uCvV4f7xEVS_hLIJhlxf5T5fqr0ga8YNkDspX1s9MlroyvND0vU3-Jux01M-dQTitb7frokXtJYswUfM9aJRfp6PwP2zse04uv2l90xeCwPwEIkcRf8H_G4P8WpibkoPtsnRTnxU/s640/Thelma-And-Louise-19.jpg" width="640" /></a></div><br />
<div align="center">A na koniec kilka kadrów z najlepszej projekcji światej kinematografii z "babą" za kierownicą :) Thelma i Louis to piękny i ogromnie wzruszający (oj taaaaak!) film o wspaniałej przyjaźni i wolności z przecudnej urody Fordem Thunderbird w tle!:) Ten film powinien według mnie zobaczyć każdy (nie tylko feministki;)</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDyTw2ZuGfCPMxjBIV4Q-cfSb_U2NDpkKwyNYor1XMYhZw6zX8ySnwQFMZaVOe31R0SlJtAqmnpWX_gYSNq5rJjbvLSAYWSbAReafxbCYPC7Nhrh1poBj8QG09Gz7jYagXEt3SYWd7upc/s1600/Movie+Trailer+--+%2527Thelma+%2526+Louise%2527+%25281991%2529--14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="356" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDyTw2ZuGfCPMxjBIV4Q-cfSb_U2NDpkKwyNYor1XMYhZw6zX8ySnwQFMZaVOe31R0SlJtAqmnpWX_gYSNq5rJjbvLSAYWSbAReafxbCYPC7Nhrh1poBj8QG09Gz7jYagXEt3SYWd7upc/s640/Movie+Trailer+--+%2527Thelma+%2526+Louise%2527+%25281991%2529--14.jpg" width="640" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div align="center" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">A swoją droga to zawsze marzyła mi sie taka podróż po bezkresnych drogach Stanów Zjednoczonych... </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVuntSq7cM4TVhe-I8FjK_NVlbFX2j6M9xCThBOOtY5IAxX-80AAk4kBTg0myDpRuse5mHck5Zbh9nvTH0m3BCUimeKeNb9_HvENk-22wU2-dN1N6paWXBGKC9QsbaRego8I4jynotoDg/s1600/Thelma+And+Louise+Movie+Clip--01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVuntSq7cM4TVhe-I8FjK_NVlbFX2j6M9xCThBOOtY5IAxX-80AAk4kBTg0myDpRuse5mHck5Zbh9nvTH0m3BCUimeKeNb9_HvENk-22wU2-dN1N6paWXBGKC9QsbaRego8I4jynotoDg/s640/Thelma+And+Louise+Movie+Clip--01.jpg" width="640" /></a></div><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbx-79lyRmCuPt7uYqwb3PFFk2EPiSalWq8LyBad3YMilD8A4RrBNzE8iPqhlqTD-_i4HPrkPDVPnE7lsQk0NRenKesTPz_1J5DekgGpKolUMN3_tKILy_Pn_zLJbBc8-mw5151FcoIy8/s1600/Thelma-And-Louise-17.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbx-79lyRmCuPt7uYqwb3PFFk2EPiSalWq8LyBad3YMilD8A4RrBNzE8iPqhlqTD-_i4HPrkPDVPnE7lsQk0NRenKesTPz_1J5DekgGpKolUMN3_tKILy_Pn_zLJbBc8-mw5151FcoIy8/s640/Thelma-And-Louise-17.png" width="640" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> ...tym "optymistycznym" zdjęciem kończę i życzę sobie jutro szerokiej drogi i prostych zakrętów;)</div><br />
Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-47542654728419451562011-08-11T00:26:00.000+02:002011-08-21T02:33:50.433+02:00"Ostatecznie jestem kobietą i bardzo mnie to cieszy..." :)<div align="center">Mnie też to bardzo cieszy, ale dzisiaj nie o tym chciałam napisać kilka słów ;) Otóż to mądre stwierdzenie nie jest mojego autorstwa.. Wypowiedziała je kobieta, która w dziwny sposób już od dawna ogromnie mnie fascynuje, jako człowiek. Nie chodzi mi dokładnie o jej wygląd (choć w mojej ocenie była prześliczna) ale o sam fenomen jej osoby. Nie postrzegam jej stereotypowo jak zapewne większość ludzi, uważając Monroe za cycatą aktoreczke, bez talentu i na domiar złego jeszcze głupią. W świetle reflektorów piękna blond sexbomba z zawsze wymalowanymi na czerwono ustami i olśnieającym, choć trochę sztucznym i przerysowanym uśmiechem. Kiedy jednak przyjrzeć sie bliżej okazuje się że była bardzo nieśczęśliwa, zagubiona i samotna. Znalazłam ostatnio w internecie stronę z setkami jej zdjęć. Zaczęłam je oglądać i zanim się obejrzałam to po około dwóch godzinach, połowę z nich miałam już na dysku w folderze "Marylin". Sama nie wiem jak to się dzieje, ale te zdjęcia mają w sobie coś takiego... narazie nie umiem tego nazwać tak jakbym chciała, ale myślę że to sie z czasem zmieni. Najprościej będzie jak napisze, że po prostu lubię je oglądać. Mam nawet swoje ulubione:</div><div align="center"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV_QLaOSyYnKRqZE2PqyBWJYOH5148WroeoNRp4uWH1vSAu9cObBWw-FvKzcM36gwa29ElKoAiju2U5bWtsJE0mANXzMbRXu7T5Qzhh7X1fOfOYFjdFh9xvgHagRowKkc2MwN8K5vGMuk/s1600/Marilyn-Monroe-532.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV_QLaOSyYnKRqZE2PqyBWJYOH5148WroeoNRp4uWH1vSAu9cObBWw-FvKzcM36gwa29ElKoAiju2U5bWtsJE0mANXzMbRXu7T5Qzhh7X1fOfOYFjdFh9xvgHagRowKkc2MwN8K5vGMuk/s640/Marilyn-Monroe-532.jpg" width="633" /></a></div><div align="center"><br />
</div><div align="center">Niedawno ukazała się książka (której jeszcze nie mam i nad czym ubolewam strasznie..). Z niepublikowanych dotąd prywatnych listów i wierszy Marilyn Monroe powstały "Fragmenty". Mam tu pare cytatów (oczywiście z internetu:/) </div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><b><i>"Sama!!!!!<br />
Jestem sama - zawsze jestem<br />
sama<br />
cokolwiek by się działo"</i></b></div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><i> "Sądzę że zawsze<br />
głęboko przerażała mnie myśl o byciu czyjąś<br />
żoną<br />
bo nauczyłam się od życia<br />
że nie można kochać drugiego,<br />
nigdy, naprawdę" </i></div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><i>"Moim zmartwieniem jest ochronić Arthura kocham go - to jedyna osoba - jedyny człowiek jakiego znam którego mogłabym kochać nie tylko jako mężczyznę pociągającego mnie tak że aż tracę zmysły - ale jest jedyną osobą - jako druga istota ludzka - której ufam tak jak sobie - bo kiedy ufam sobie (w pewnych sprawach), to całkowicie, a z nim tak właśnie jest..." </i></div><div align="center"><br />
</div><div align="left">Arthur Miller (jej mąż) określił ją słowami:<br />
<i>"Żeby przeżyć, musiałaby być bardziej cyniczna lub przynajmniej bliższa rzeczywistości. Ona tymczasem była poetką, która na rogu ulicy próbuje recytować tłumowi wiersze, ten zaś zdziera z niej ubranie"</i></div><div align="center"><br />
</div><div align="center">To ciekawe jak diametralnie różni się ten obraz kobiety od tego, który jest powszechnie każdemu znany i powiedzmy sobie ogólnie przyjęty. Może jednak warto dowiedzieć się czegoś więcej a nie postrzegać jej tylko w kategoriach "piękne ciało i nic więcej"? Osobiście nie mogę się doczekać kiedy będę miała tę książkę w swojej małej domowej biblioteczce. Niestety narazie miesięczny limit na książki (i cokolwiek) wyczerpałam, a ta niestety nie należy do najtańszych (ponad 40zł). Muszę w związku z tym uzbroić się w cierpliwość i poczekać jeszcze jakiś czas... ale jak znam siebie to nie zbyt długo;) Na koniec jeszcze jedno z moich ulubionych.</div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4au1IpITk5ivvlaFZzX_rUIi4Gvh46LKz2jWcts_vuBwI82tx7aY9QVuNSK6dIYNELKFpCQNaob17dH6ToZes01U0PzWl0UNcWshQVdIe5xnnGEHBNgy2dt4Dl7k1dBJ2WggVDj4o8_w/s1600/Marilyn-Monroe-447.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4au1IpITk5ivvlaFZzX_rUIi4Gvh46LKz2jWcts_vuBwI82tx7aY9QVuNSK6dIYNELKFpCQNaob17dH6ToZes01U0PzWl0UNcWshQVdIe5xnnGEHBNgy2dt4Dl7k1dBJ2WggVDj4o8_w/s640/Marilyn-Monroe-447.jpg" width="640" /></a></div><div align="center"><br />
</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-21425925543201918152011-08-09T02:45:00.000+02:002011-08-09T02:45:00.068+02:00Sierpień...<div align="center"> Znów nie mogę spać.. Chyba dużo za dużo myśle.. To coś w stylu uprzejmej wymiany zdań o banalnej treści z kimś mało dla nas istotnym.. czyli rozmowa o wszystkim i o niczym.. Kompletny brak koncentracji i totalny haos w konwersacji z samym sobą...? Czy do cholery tylko ja tak czasem mam. Pieprzona marzycielka, neurotyczna intelektualistka?...pfff. Czy to już podchodzi pod jakąś chorobe psychiczną czy zahacza jeszcze o lekkie załamanie nerwowe spowodowane ciągłą zależnością od innych? Leże tak już trzeci tydzień z tą skręconą zagipsowaną nogą i czekam tylko kiedy zaczne mówić do siebie i opowiadać sobie mało inteligene dowcipy. Tracę poczucie czasu.. Źle to znoszę.. myślałam, że będzie inaczej. W pewnym stopniu nawet sie ucieszyłam dostrzegając dobre strony kontuzji (nadrobie zaległości w czytaniu, obejrzę parę sezonów dobrego serialu, może jakieś handmade?) i co? Wszystko o kant kibla.. Nic mi sie nie chce. Staram sie tego nie okazywać i nie narzekać.. bo w końcu kto chciałby odwiedzać marudną kalekę? Ostatnio nawet dotarło do mnie, że przez tę nogę nie zobacze w tym roku Morskiego Oka jesienią.. A tak mi sie marzyło stanąć na górze przy Czarnym Stawie i spojrzeć w dół na czerwień, żółć, brąz i ten pomarańcz dookoła górskiego jeziora i zobaczyć odbijające sie w nim leniwie płynące obłoczki :( Za nic nie mogę sobie racjonalnie wytłumaczyć tej dziwnej wewnętrzej tęsknoty.. Ale wracając do tematu to tak sobie dzisiaj myślę "Ogarnij się babo, ludzie mają większe zmartwienia i problemy, wojny, trzęsienia ziemi, a dzieci z głodu umieraja", ale szczerze jakoś dzisiaj mam to wszystko gdzieś. Powiedzmy- gorszy dzień. Może to trochę usprawiedliwi mój dzisiejszy egoizm i brak empatii.. w końcu każdy ma czasem "wredny" poniedziałek.. PONIEDZIAŁEK!! Ah tak, no przecież to dzisiaj poniedziałek.. to wszystko wyjaśnia (pisałam już, że nie mam poczucia czasu?).. hmmm aż mi lepiej.. Nienawidze poniedziałków.. W końcu kto je lubi? Ale tyle dobrze, jeżeli chodzi o poniedziałki to że każdy kiedyś się wreszcie kończy:) Zły nastrój i negatywne myslenie też odejdą w niepamięć..</div><div align="center"><br />
</div>A od jutra znów będę optymistką ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://3.gvt0.com/vi/_10mroCPWHM/0.jpg"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/_10mroCPWHM&fs=1&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><embed width="320" height="266" src="http://www.youtube.com/v/_10mroCPWHM&fs=1&source=uds" type="application/x-shockwave-flash"></embed></object></div><a href="http://www.youtube.com/watch?v=_10mroCPWHM"><br />
</a><br />
<br />
<br />
<div align="center">Doskonale znika czas<br />
Doskonale i nie ma nic<br />
Jeszcze dalej idę sam<br />
Jeszcze dalej trzeba iść!<br />
Tak trzeba! Tak trzeba, tak trzeba... </div><br />
Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-38536672933262811572011-07-01T23:19:00.000+02:002011-08-21T02:35:20.049+02:00Dziś Dzień Psa!!! ;D<div align="center"><b>"Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - </b>Louis Sabin </div><br />
<br />
<div align="center">Skoro jest Dzień Matki, Dziecka, UFO czy nawet Dzień bez stanika, to dlaczego psiaki nie miałyby mieć swojego Dnia???;) popieram w zupełności takie świętowanie! Starałam sie dzisiaj, żeby i moja Dżina też poczuła się wyjątkowo;D Uwielbia być czesana więc dzisiaj z racji święta ten proces znacznie sie wydłużył. Cwaniara przewracała się tylko z boku na bok;) Później dostała jeszcze spory kawałek kiełbaski (przemycony z lodówki w tajemnicy przed mamą;). </div><div align="center">Kocham tego psiaka ogromnie. W lutym skończyła 4 lata. Jest bardzo grzeczna i nie ma w sobie krzty agresji (nielubi tylko taczek i kosiarki... gryzie kółka...;D) no i woda... uwielbia ją! </div><div align="center"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI9Oqu-HYrzC4UgYdSxQ4FTB_20-7EE3uQEBGxg6JoH4bE7MAv75R3HQUaYibtj0YgX8mNuU23dY9lP-ogZfuL554ciqzJuTR4mVmjD5UWlVasS8bL6mpGvLSOlgA4IXWd486GNkY8oA0/s1600/DSC03952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI9Oqu-HYrzC4UgYdSxQ4FTB_20-7EE3uQEBGxg6JoH4bE7MAv75R3HQUaYibtj0YgX8mNuU23dY9lP-ogZfuL554ciqzJuTR4mVmjD5UWlVasS8bL6mpGvLSOlgA4IXWd486GNkY8oA0/s320/DSC03952.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyNGXpikHw-jWEXZBxdxBh5mFHM0eHJhamxYJQ1fcwOXOEvn3T-HO7sbF4aZxNuXcQwqToYVjZkpKRNgI7ADNHpFYwDEdyxVXgFtO8yVGGVz9MpOv1EI0og35Hx_7gcHvFDLUbuII1oQk/s1600/DSC03953.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyNGXpikHw-jWEXZBxdxBh5mFHM0eHJhamxYJQ1fcwOXOEvn3T-HO7sbF4aZxNuXcQwqToYVjZkpKRNgI7ADNHpFYwDEdyxVXgFtO8yVGGVz9MpOv1EI0og35Hx_7gcHvFDLUbuII1oQk/s320/DSC03953.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguKFN8RXKfFSMcuiZUv7-cAuZF1tejq7J6DaMSSz6G35O6i_s5id-Jb01LGSgol3P8w6YVb3G0eYC2jxzKgLBRDgSSodEuNQ0XGoYFbz16r2YWsaqH2cT64NmaG0IFeUquJsKde_NNrI0/s1600/DSC03954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguKFN8RXKfFSMcuiZUv7-cAuZF1tejq7J6DaMSSz6G35O6i_s5id-Jb01LGSgol3P8w6YVb3G0eYC2jxzKgLBRDgSSodEuNQ0XGoYFbz16r2YWsaqH2cT64NmaG0IFeUquJsKde_NNrI0/s320/DSC03954.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB-A7CL02R_ZeA-ini5JsoNyGu87ugGuZaY5F9tcD03GTd4FKLCr21r6j6bglF-Ebkk1fUnLB_Fu5CrgKHpcC0TKnPCAyJgVYB96UuuCjm8691P7-s7dVHDJNFr4kTI7nGujDxr4ZwQWs/s1600/DSC03955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB-A7CL02R_ZeA-ini5JsoNyGu87ugGuZaY5F9tcD03GTd4FKLCr21r6j6bglF-Ebkk1fUnLB_Fu5CrgKHpcC0TKnPCAyJgVYB96UuuCjm8691P7-s7dVHDJNFr4kTI7nGujDxr4ZwQWs/s320/DSC03955.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div align="center">Ciapa jedna;P </div><div align="center"><br />
</div><div align="center">Niesamowite jak przebywanie z jednym włochatym czworonogiem może sprawić tyle radości. Podobno pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie.. to stwierdzenie stawia człowieka w trochę egoistycznym świetle, ale każdy pragnie być kochany i akceptowany, a czasem gdy nie znajdujemy tego wśród ludzi to zawsze mamy świadomość tego, że nasz pies akceptuje nas w pełni i kocha bezgraniczną miłością:) Dlatego wierzę badaniom, które mówią, że osoby mające psa rzadziej popadają w depresje.</div><div align="center"> </div><div align="center">Pies da nam swoją miłość, wierność i dozgonne oddanie, czyli wszystko co może, od nas oczekując tylko miski zupy, ciepłego kąta do spania i życzliwej dłoni, która pogłaszcze łebek położony na naszych kolanach. To tak wiele? </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduiMIwtuJCEd6FMMkkSRyh8BbCTc1xheruC1tH0jNPo3OC0Tql-k5MQoeop0m6jNOiUnqjuyBHSecm2rwFUDURuknE2LKmF4Cg2h2dlRmPcANMApJsk-S9-l9R4V8OrgpPvqkznbCBC4/s1600/DSC03947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduiMIwtuJCEd6FMMkkSRyh8BbCTc1xheruC1tH0jNPo3OC0Tql-k5MQoeop0m6jNOiUnqjuyBHSecm2rwFUDURuknE2LKmF4Cg2h2dlRmPcANMApJsk-S9-l9R4V8OrgpPvqkznbCBC4/s640/DSC03947.JPG" width="640" /></a></div><div align="center"><br />
</div><div align="center"><b>"Już od dawna, od zarania - poprzez wszystkie wieki - ciągną się popiskiwania, skomlenia i szczeki. - Idą pełne animuszu - wspólnie z nami drogą - cztery łapy - para uszu - oczy - nos i ogon."</b> </div><div align="center">/Ludwik Jerzy Kern/</div><div align="center"><br />
</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5419595877944101092.post-72766805893094154852011-06-30T01:22:00.000+02:002011-08-21T02:36:09.010+02:00Dobry wieczór! :)<div align="center">Ehh.. i już pierwsza?? Jak ten czas szybko leci... Zdaje mi się jakbym dopiero przed godziną usiadła do komputera. Myślałam, że założenie bloga zajmie mi troszkę mniej czasu, ale... ważne, że w końcu sie udało, bo przyznam, że zabierałam się do tego od kilku miesięcy.</div><div align="center">Miałam dzisiaj trochę męczący dzień, więc daruje sobie pisanie na szybko byle czego i byle jak. Podzielę się tylko wiadomością, która sprawia, że jestem ostatnio bardzo szczęśliwa (i niecierpliwa).. W niedziele jadę w góry i już nie mogę się doczekać!! Najchętniej zaczełabym się pakować nawet zaraz;)</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-a6JmJuoL3oiCCI0j97pxTdxoNgotpRsqulABeHqO57UtQ7qw9sPxMnzgfk4-UK4sVdZxEUKlqdiHK0BMuVNHOIdBFd8M7qNALUN-4NnAWhcexUTieGsd0wgzKv01HjHUjmuL_ZR2cq8/s1600/261373_238590026158500_128540973830073_1202050_4681058_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-a6JmJuoL3oiCCI0j97pxTdxoNgotpRsqulABeHqO57UtQ7qw9sPxMnzgfk4-UK4sVdZxEUKlqdiHK0BMuVNHOIdBFd8M7qNALUN-4NnAWhcexUTieGsd0wgzKv01HjHUjmuL_ZR2cq8/s640/261373_238590026158500_128540973830073_1202050_4681058_n.jpg" width="640" /></a></div><br />
<div align="center">a to Rusinowa Polana. Byliśmy tam w tamtym roku. Mogłabym napisać, że jest po prostu piękna, ale to taki banał.. Właściwie to chyba nawet nie potrafię słowami opisać tego miejsca tak jak bym chciała. Przyznam tylko, że kiedy po ponad godzinnym marszu pod górkę przez las, dotarłam na polanę i zobaczyłam TO wszystko... coś zaszczypało mnie w oczach i ścisnęło w gardle...</div>Ritahttp://www.blogger.com/profile/14917557687951316072noreply@blogger.com2